Dalia

Moi Drodzy… Chciałbym Wam przedstawić osobę dla mnie szczególną – Panią Dalię (51l.) !!!
Panią Dalię poznałem w 2013 roku, kiedy będąc w ciężkiej depresji, z dużą nadwagą (75kg na zdjęciach „przed”) i po przebytych dwóch operacjach była dosłownie wrakiem człowieka… Nie mogąc znaleźć sposobu, by sobie pomóc postanowiła spróbować treningu siłowego i odpowiednio dopasowanej diety – z czym zwróciła się do mnie. Już po pierwszym spotkaniu zauważyłem Jej wspaniałą osobowość, bardzo silny charakter i ogromną chęć zmiany swojego dotychczasowego życia i postanowiłem pomóc. Fundamentem na którym oparliśmy nasz plan poprawy zdrowia i sylwetki był trening siłowy 3-4x w tygodniu wg moich wskazówek jak również indywidualnie dostosowany do możliwości i potrzeb plan dietetyczny. Pani Dalia była niesamowicie zdyscyplinowana i pracowita! Trenowała i jadła dokładnie tak, jak jej rekomendowałem bez najmniejszego słowa sprzeciwu, bez żadnych „ale” i tym podobnych. Mimo, iż była osobą niezwykle aktywną zawodowo, to po pewnym czasie spotykaliśmy się nawet w weekendy w Parku Szczęśliwickim, często wczesnym rankiem i robiliśmy trening siłowo-wytrzymałościowy i ogólny „przegląd formy” 🙂 Upał, duchota, deszcz, śnieg…nic nie było w stanie Jej zatrzymać! Niejednokrotnie bywało tak, że Pani Dalia brała dla mnie parasolkę gdy był deszcz, lub chłodną wodę gdy skwar i trenowała… krok po kroku zdobywając to, co w końcu udało Jej się osiągnąć. Po roku Jej waga pokazała 56kg a efekty… Możecie ocenić sami na zdjęciach 🙂 Napisałem ten post głownie dlatego, że bardzo często zdarza mi się słyszeć opinie typu „ja już jestem za stara na trening”, „boje się, że gdy będę ćwiczyć na siłowni to będę wyglądała jak mężczyzna”, „nie mam czasu na dietę” itp itd. Drogie Panie (bo do Was głównie kieruję dzisiejszy wpis) Dziś Pani Dalia jest zdrową, silną i przede wszystkim szczęśliwą „50-tką” :), której formy mogłoby pozazdrościć 95% współczesnych nastolatek…
TO JAK… WOLISZ CZEKAĆ NA CUD CZY ODWAŻYSZ SIĘ ZAWALCZYĆ O SWOJE ŻYCIE I MARZENIA ???
Kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie.